Jesteśmy już na finiszu. Dziś pora na Śnieżkę - 1602 m n.p.m. Wyruszylismy oczywiście z Karpacza szlakiem czerwonym. Po drodze minelismy skocznie. Na szczycie byliśmy niemal w samo południe 12:05. Wracalismy najpier ceprostradą nibiesko-czerwonym, niebieskim, a potem odbiliśmy w żółty-dawny tor saneczkowy. Mieliśmy dużo czasu wolnego jeszcze więc wybralismy się w Karpaczu do Western City, Świątyni Vang i kaplicę św. Anny gdzie jest źródło o podobno cudotwórczych właściwościach.