Po dwóch dniach spędzonych w stolicy Bawarii ruszamy w ślad za Ludwikiem II. Docieramy do miejscowości Hohenschwangau gdzie mamy zamek, w którym król Ludwik spędził młodość. Dla chętnych zwiedzania radzę być w miarę wcześnie. Ludzi jak na trasie do Morskiego Oka. Kolejka po bilety ok. 1,5 godz. Można kupić bilety na zwiedzanie od razu dwóch zamków. Do drugiego zamku Neuschwanstein jedziemy autobusem kursującym między dwoma zamkami. Można też pójść pieszo. Zamek Neuschwanstein podobno został zbudowany tylko i wyłącznie po to aby służyć jako scena teatralna. Nie na darmo nazywają Ludwika II "Szalonym królem".