To już nasz piąty wypad. Po półrocznej przerwie jedziemy w trójkę, ja, Makaron i nasz kolega Zając. Tym razem mamy do zdobycia osiem szczytów: Biskupia Kopa-Góry Opawskie, Kłodzka Góra-Góry Bardzkie, Śnieżnik-Masyw Śnieżnika, Rudawiec-Góry Bialskie, Kowadło-Góry Złote, Jagodna-Góry Bystrzyckie, Orlica-Góry Orlickie i Szczeliniec Wielki-Góry Stołowe. Wyruszyliśmy jak zwykle późnym wieczorem żeby na rano dotrzeć na miejsce.