Z ładka wybraliśmy się do ZŁotego Stoku. Po drodze oczywiście przystaneliśmy w miejscu śmierci wielkiego kierowcy rajdowego Mariana Bublewicza. Dla mnie ważne miesce. Od 17 lat mieszkam w Olsztynie skąd pochodził Bublewicz na dodatek zginął w dniu moich 20 urodzin.
W Złotym Stoku chcieliśmy wybrać się do kopalni złota lecz bez odpowiedniego ubioru nie wchodź lepiej do sztolni. Wewnątrz max. temp. 5 stopni gdzie na zewnątrz powyżej 20. Trochę się nie przygotowaliśmy na ten dzisiejszy wypad.